Kto wie, czym jest blizna… a czym nie. Szukam kogoś, kto sprawia, że wystarczy jedno spojrzenie, a moje serce znów jest w całości. A tym kimś jesteś ty.
Jestem mamą, której brakuje jednego dziecka. Jakkolwiek strasznie to nie brzmi codziennie, CODZIENNIE przynajmniej raz o nim myślę. Minęły już albo dopiero cztery lata, a moje myśli wciąż krążą wokół tego jaki by był, co by lubił i co by było gdyby. Czy to znaczy, że jestem nieszczęśliwa? Co Cię nie zabije… Paradoksalnie to te najtrudniejsze przeżycia dodają nam odwagi. To słynne powiedzenie co Cię nie zabije to Cię wzmocni jest bardzo prawdziwe. Tak właśnie jest, że kiedy sięgniemy dna możemy odbić się dużo mocniej. A odejście kogoś bliskiego, choroba, ciężkie uzależnienie i każda trudna sytuacja może być właśnie tym dnem. Gdyby ktoś równe cztery lata temu powiedział mi, że na Smart Nest będę pisać takie teksty, nie będę się bała mówić do kamery i robić nagrania na żywo popukałabym się po głowie. Wtedy, po odejściu naszego aniołka nie myślałam, że będę w stanie zbudować coś co tak bardzo oprze się na mnie i tym co myślę. Byłam przerażona nawet wyjściem z domu. Wydawało mi się, że każdy na ulicy wie przez co przeszłam. Bałam się spotykać z tymi, którzy widzieli mnie w ciąży. Nie chciałam się tłumaczyć co się stało. Mimo wszystko szybko wyszłam do ludzi, a ich reakcje często bardzo bolesne, nauczyły mnie większej empatii i zrozumienia dla innych. To nie jest tak, że świat jest przeciwko nam Świat najczęściej jest dokładnie taki jakim my go w danym momencie widzimy. Zakochani patrzą przez różowe okulary i myślą, że wszystko jest idealnie. Dla kogoś kto przeżywa zauroczenie nawet najgorsze wiadomości mogą nie być dewastujące. Właśnie dlatego, że w danym momencie jego podejście do życia jest tak bardzo optymistyczne. Dotarło do mnie, że nawet najbardziej raniący komentarz nie musi mieć takich intencji. Wiele rzeczy ludzie mówią bezmyślnie, często nawet zakładając, że to co mówią może jakoś pomóc albo podnieść na duchu. Dziś lepiej się komunikuje i lepiej rozumiem ludzkie zachowania. Nabrałam ogromnego dystansu, w stosunku do tego jaka byłam przed traumą. Są takie przeżycia, o których nawet nie chcemy słyszeć. Na samą myśl mamy ciarki i nie chce nam się wierzyć, że można przez to przejść i być szczęśliwym. Dla mnie taki był martwy poród. Usłyszałam o tym pierwszy raz będąc w ciąży, choć mam wrażenie, że nie do końca to do mnie dotarło. Z jakiegoś powodu wydawało mi się, że mimo wszystko w sytuacji kiedy dziecko jest już duże i umiera jeszcze w brzuchu, robi się cesarskie cięcie. Jest dokładnie odwrotnie i kiedy sama przez to przeszłam rozumiem, po co i dlaczego tak się postępuje. Nie bój się pomocy i pracy nad sobą Jeśli właśnie teraz jesteś w trakcie przeżycia, które wydaje Ci się być absolutnym końcem świata to musisz wiedzieć, że tak czujesz się teraz. Z czasem to minie. Nabierzesz dystansu, Twoja głowa zacznie pracować normalnie, a ty przestaniesz fiksować się na tym co trudne. Musisz jednak sięgnąć po pomoc i nie dać się czarnym myślom. Psycholodzy, psychiatrzy i terapeuci to tacy sami specjaliści jak Ci, którzy leczą grypę, wrzody i inne schorzenia. Chciałabym byśmy żyli w świecie, gdzie człowiek, który cierpi na depresję nie musi się tego wstydzić. Nie ważne czy tę depresję wywołało traumatyczne przeżycie czy nie. To taka sama choroba jak każda inna. Ja jestem przykładem osoby, która cierpi na tzw. post traumatic stress disorder czyli zespół stresu pourazowego. Mam te same objawy, które mają żołnierze wracający z wojny. Ja jestem żołnierzem, który ledwo przetrwał wojnę, a potem dwa razy w przeciągu trzech lat wrócił na nią jeszcze raz. Tak dokładnie wygląda przeżywanie ciąży po martwym porodzie. Piszę o tym tak otwarcie, bo chcę pokazać, że to nie są tematy, których należy się wstydzić. Trzeba o nich mówić normalnie, bo to jest część naszego życia i śmierć także jest jego częścią. Tak blisko… Nie wiem czy można być bliżej czyjejś śmierci niż byłam ja. Czy mnie to doświadczenie złamało? Na początku nie, ale z czasem bardzo mnie przygniotło. Od 4 lat jestem na takiej emocjonalnej sinusoidzie, ale od prawie roku coraz bliżej RÓWNOWAGI. Ciężkie, traumatyczne przeżycia dają też coś co trudno jest osiągnąć samemu. Zazwyczaj w takich sytuacjach korzystamy z pomocy specjalistów i zaczynamy czytać i szukać wiedzy. Okazuje się, że są metody na radzenie sobie z rzeczywistością, o których w życiu byśmy nie pomyśleli. Można poznać swój temperament i usposobienie. Zrozumieć dlaczego bliscy działają w pewien określony sposób. Można nawet znaleźć zrozumienie dla osób toksycznych, które utrudniają nasze życie i ustawić z nimi relację tak, by wszyscy lepiej funkcjonowali. Wszystko co trudne uwrażliwia nas na nasze potrzeby i na potrzeby innych. Ja po tym co mnie spotkało jestem dużo bardziej skupiona na tym co dla mnie ważne. Przede wszystkim nauczyłam się to dostrzegać. Coraz lepiej poznaję swoje priorytety i nie boję się działać. Wszyscy jesteśmy ludźmi to frazes, ale tak właśnie jest, a Ci bardziej poranieni często mają w sobie więcej mocy niż im się wydaje. Wpis powstał w ramach kampanii społecznej ***#RÓWNOWAŻĘ*** której autorką jest psycholog Kamila Paszelke, autorka bloga W ramach profilaktyki higieny umysłu Kamila ogłosiła miesiąc PAŹDZIERNIK – MIESIĄCEM DBANIA O SIEBIE. Jak mówi sama organizatorka “Chciałabym, aby był to czas odnajdywania wewnętrznej równowagi, stawiania granic oraz szukania sposobów, aby po prostu czuć się lepiej. W ten sposób chciałabym po prostu przypomnieć o tym, jak bardzo ważne jest zadbanie o swoją psychikę i świadome równoważenie tego, czego doświadczamy na co dzień.” W ramach akcji – w każdy wtorek, czwartek i sobotę października, publikowane są teksty związane z higieną umysłu. Do projektu zaproszono dwanaście kobiet, które opowiedzą Wam o tym, jak dbają o siebie. Chcemy by nasze historie historie pokazały Wam, jak można być dla siebie dobrym, jak zadbać o siebie w trudnych sytuacjach, a przede wszystkim, jak stawiać granice.
Szukam kogoś kto zdominuje mnie jako natsu albo veronica bielik, mogę też być uległą suką infuncerką comments sorted by Best Top New Controversial Q&A Add a Comment
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2014-01-25 08:53:53 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-25 Posty: 101 Wiek: 38 Temat: Szukam kogoś kto ze mną zamieszka Witajcie,Poszukuję towarzysza/towarzyszki (współlokatora). Jestem w stanie udostępnić komuś 1 pokój w zamian za symboliczną opłatę i czarujące towarzystwo A tak poważnie to chcę zapełnić przestrzeń jaka została po ex i przypomnieć sobie jak to jest po przebudzeniu mówić do kogoś dzień dobry i wkurzać się że łazienka rano zajęta. Trudno też samemu utrzymać mieszkanie więc będzie mi lżej nawet jak wpadnie parę to być kobieta lub mężczyzna ale warunek jest jeden- osoba znajdzie się ktoś kto jest zainteresowany to proszę pisać na jestem osobą miłą, towarzyską, bezkonfliktową i lubiącą chodzić własnymi drogami. Więc myślę że jestem doskonałym partnerem do wspólnego mieszkania o czym świadczy chociażby fakt, że mąż ode mnie uciekł...;) Boże nie najłatwiejszą nas drogą prowadź ale najpiękniejszą... 2 Odpowiedź przez 2014-01-25 08:56:40 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-25 Posty: 101 Wiek: 38 Odp: Szukam kogoś kto ze mną zamieszka Aaaa mieszkam prawie na śląsku- Sosnowiec. To chyba istotna kwestia. Boże nie najłatwiejszą nas drogą prowadź ale najpiękniejszą... 3 Odpowiedź przez żyworódka 2014-01-25 19:11:59 żyworódka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-02-24 Posty: 3,979 Wiek: czas zbioru plonów Odp: Szukam kogoś kto ze mną zamieszka Witaj Userka Maroko, niedawno zamieszkała w Sosnowcu i szuka bratniej Ci link do jej wątku: … 8#p1845658Pozdrawiam Cię serdecznie. "Ludzi poznajemy w momencie, kiedy sytuacja jest dla nich trudna, wtedy pokazują prawdziwą twarz" - przeczytane na forum 4 Odpowiedź przez 2014-01-25 21:12:36 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-12-25 Posty: 101 Wiek: 38 Odp: Szukam kogoś kto ze mną zamieszka Ja również Cię pozdrawiam żyworódko Boże nie najłatwiejszą nas drogą prowadź ale najpiękniejszą... 5 Odpowiedź przez dorinka3 2014-01-25 23:00:51 dorinka3 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-01-03 Posty: 164 Wiek: na piątkę ;) Odp: Szukam kogoś kto ze mną zamieszka Witaj Widzę, że nam się powiększa grono osób ze Śląska - bardzo mnie to cieszy, bo mam nadzieję, że zbierze się niedługo grupka osób do wspólnej kawusi. Spróbujmy rozruszać troszkę koleżanki w tzw. (mniej lub bardziej) średnim wieku ze Śląska, żeby się spotkać czasami na pogaduszkach przy kawie, co Ty na to? Pozdrawiam "Jeśli chodzi o czekoladę, opór jest bezcelowy" Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Daniel Pożyczki prywatne ogłoszenia , Udzielę pożyczki prywatnej 15 komentarzy. Witam, szukam osoby która wezmie siebie kredyt w kwocie 20 000 zlotych. 5 000 od razu dla tej osoby i 15 dla mnie. Raty splacam oczywiście ja. Jestem w stanie splacac 800 zl miesiecznie.
Zjawisko przemocy w rodzinie jest dość dobrze znane społeczeństwu. Niemal każdy z nas spotkał się z nim choćby w bliższej lub dalszej rodzinie, sąsiedztwie itp. Pomimo tego wciąż dla większości z nas jest tematem tabu, a ofiary nawet latami żyją w domowym ukryciu. Najczęstszymi przyczynami ukrywania przemocy domowej jest strach oraz wstyd. Ofiary boją się ujawnić swojego kata – boją się jego zemsty, oraz wstydzą się przyznać otoczeniu (rodzinie, przyjaciołom, sąsiadom): „Mam problem, pomóżcie”. Należy jednak uświadomić sobie, że nawet najgorszy (w naszym mniemaniu) wstyd, jest lepszy od życia w ukryciu. Jeśli Ty lub twoje dzieci doświadczacie przemocy domowej na początek zastanów się czy masz wokół siebie osoby Ci życzliwe – może to być sąsiadka, przyjaciółka, siostra, brat, rodzice. Porozmawiaj z kimś o swoich problemach – być może właśnie ta osoba jest w stanie ci pomóc. Pamiętaj że musi to być osoba którą darzysz zaufaniem. Jeśli nie znasz takiej osoby, czujesz się samotnie o pomoc możesz zwrócić się także do instytucji państwowych, ponieważ przemoc rodzinna jest przestępstwem ściganym prawnie. Sprawdź, czy jesteś ofiarą przemocy? Czy ktoś z twoich bliskich… bije cię, uderza, popycha, policzkuje, szarpie? zabiera twoje pieniądze, każde Ci o nie prosić? niszczy przedmioty należące do ciebie? izoluje Cię od rodziny i przyjaciół? rani Cię w sposób słowny – obrzuca obelgami i wyzwiskami? zmusza Cię do robienia upokarzających rzeczy? wykorzystuje Cię seksualnie wbrew twojej woli? grozi, że Cię zabije? Jeżeli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałaś(łeś) twierdząco istnieje dość duże prawdopodobieństwo że jesteś ofiarą przemocy domowej. Co zrobić w sytuacji kryzysowej Musisz pamiętać że za przemoc w rodzinie odpowiedzialny jest jej sprawca, który znęcając się nad swoimi bliskimi popełnia czyn karalny. Przestępstwo to jest ścigane przez prawo. Nic nie usprawiedliwia przemocy, nawet alkohol. Jeżeli jesteś ofiarą przemocy i mieszkasz w okolicy Olsztyna: Możesz zgłosić się do: Ośrodka Interwencji Kryzysowej prowadzonego przez Archidiecezję Warmińską Caritas (ul. Grunwaldzka 45, Tel. 89 - 523- 64 – 02). Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie (ul. Bałtycka 37a IV piętro, Tel. 89 – 534 – 09 – 84) który oferuje między innymi: darmowy pobyt na terenie ośrodka do 3 miesięcy, diagnozę oraz poradnictwo: psychologiczne, pedagogiczne, socjalne, medyczne, prowadzenie terapii indywidualnej oraz grupowej. Zadzwonić pod Olsztyński Telefon Zaufania: 89-92-88 Zadzwonić pod Policyjny Telefon Zaufania: 89 – 522-33-99 Pracownika socjalnego w swoim regionie (MOPS lub GOPS) który skieruje Cię do odpowiedniej instytucji. Poinformuj o fakcie znęcania się nad Tobą i Twoją rodziną Policję lub Prokuraturę. Jeżeli zostałaś(łeś) pobity lub twoje dzieci zostały pobite zgłoś się na pogotowie i poproś lekarza o pomoc oraz obdukcję. Procedura „Niebieskiej Karty” „Niebieska karta” to dokument służbowy wypełniany najczęściej przez funkcjonariusza policji (ale nie tylko) w przypadku stwierdzenia przemocy w rodzinie. Wypełnienie „Niebieskiej Karty” nie jest równoznaczne ze złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, nie stanowi podstawy do wszczęcia postępowania karnego. Jednak w przypadku wszczęcia postępowania karnego przeciwko sprawcy może ona zostać wykorzystana jako dowód procesowy. Nie musisz się bać ani wstydzić. Zarówno policjanta jak i pracownika socjalnego oraz pozostałe osoby uprawnione do zakładania „Niebieskich Kart” obowiązuje tajemnica zawodowa. Zgłoszenie przemocy domowej zawsze wiąże się z koniecznością wypełnienia „Niebieskiej Karty”, pamiętaj że została ona stworzona po to, aby Ci pomóc, więc masz prawo domagać się jej wypełnienia. Do dnia 1 sierpnia 2010 roku możliwość realizacji procedury „Niebieskiej Karty” posiadały jedynie dwa podmioty: policja oraz pomoc społeczna. Od momentu wprowadzenia nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie zakładanie „Niebieskiej Karty” leży w kompetencjach pięciu podmiotów tj.: pomocy społecznej, policji, gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, oświaty i ochrony zdrowia. Karta A i karta B Karta A jest wypełniania przez funkcjonariusza policji lub pracownika ww. podmiotów przeprowadzających interwencję. Zaznacza się w niej takie dane jak: czas, miejsce, dane osobowe, stan trzeźwości uczestników, a także ocenę przebiegu zdarzeń. Bardzo ważnym elementem karty, jest wpisanie danych o dzieciach, które podczas interwencji obecne były w mieszkaniu. Funkcjonariusz musi opisać również działania, które zostały podjęte wobec sprawcy. Karta B powinna zostać wręczona osobie pokrzywdzonej, ponieważ zawiera między innymi prawa ofiary przemocy w rodzenie, a także informacje w jakich sprawach mogą złożyć zawiadomienie o przestępstwie i wniosek o ściganie sprawcy oraz z jakiej pomocy mogą skorzystać. Podczas interwencji osoba wypełniające „Niebieską Kartę” będzie potrzebowała twoich danych personalnych, oraz będzie zadawała pytania, takie jak: Kto i kiedy cię skrzywdził? Kim jest dla ciebie sprawca? Na czym polega przemoc? Czy byli świadkowie zdarzenia? W ramach procedur związanych z „Niebieską Kartą” policja jest zobowiązana do regularnego monitorowania sytuacji w rodzinie (najczęściej co miesięcznego). Niezbędna terapia Aby uporać się z trudnymi wspomnieniami i móc zacząć „żyć na nowo” należy poddać się terapii. Terapia dotyczy zarówno dorosłej osoby pokrzywdzonej jak i dzieci. Może być przeprowadzana w sposób indywidualny lub grupowy, o jej przebiegu zadecyduje specjalista. Pamiętaj: Nie ma nic wstydliwego w szukaniu pomocy gdy padasz ofiarą przemocy domowej. Sytuacja, w której się znalazłaś(łeś) nie jest Twoją winą, winny jest jedynie Twój oprawca i to on powinien się wstydzić. Każdy człowiek ma prawo do nietykalności osobistej oraz nienaruszalności godności. Istnieje również przemoc psychiczna – nie musisz mieć siniaków, otarć, złamanych kości by być ofiarą przemocy w rodzinie. Przemoc w rodzinie jest przestępstwem ściganym przez prawo. Nie chroń swojego kata – nie zasłużył na to. Przemoc domowa zdarza się w każdej grupie społecznej, niezależnie od poziomu wykształcenia czy sytuacji ekonomicznej.
Przeczytane. Najnowsza książka Macieja Kaźmierczaka „To mnie zabije” reklamowana jest jako thriller psychologiczny. Gdy popularność Matyldy, znanej seksworkerki spada, dziewczyna gotowa jest na wszystko, by wrócić na szczyt. Klaudia nie wie, w jaki sposób wylądowała na ulicy.
Zimne październikowe popołudnie. Z nieba sączy się deszcz, rozmiękczając spadające z drzew liście. Mimo niesprzyjającej pogody, na ulicach aż roi się od spacerowiczów. Pary wędrują pod rączkę to tu, to tam ukrywając się przed smugami deszczu pod kolorowymi parasolami. Tylko pod jednym z nich brakuje partnera. Ona szuka jego. „Jak miło by było, gdyby także i mi ktoś trzymał parasol nad głową”, rozmyśla, przemierzając kolejne odcinki sklepowej ulicy. Mijane pary działają na nią nieco przygnębiająco. Minęło już pięć lat od jej poprzedniego związku i nadszedł czas, gdy niczego nie życzy sobie bardziej, niż nowego towarzysza w życiu. Ona szuka jego, mężczyzny, który ją zrozumie, z którym będzie śmiała się do rozpuku, na którego ramieniu się wypłacze, gdy zajdzie taka potrzeba. Bezwiednie zatrzymuje się przed kawiarnią na rogu ulicy. Postanawia usiąść przy jednym z wolnych stolików. Zamawia kawę z mlekiem i rozkłada się wygodnie na krześle, chwytając za leżącą obok gazetę. Na przedostatniej stronie wpada jej w oko rubryka „Ona szuka jego”. „Może powinnam zamieścić tu swoje ogłoszenie”, zastanawia się. Pogrążona w myślach, niezdarnie kładzie rękę na stoliku i wywraca stojącą na nim filiżankę kawy. Ona szuka jego, a on szuka właśnie jej Od prawie godziny siedzi w kawiarni, przeglądając ogłoszenia towarzyskie w Internecie. Od rozwodu minęły dwa lata, czuje, że jest już gotowy na nowy związek. Zauważa, że przy stoliku obok siedzi kobieta zaczytana w gazetę. „Atrakcyjna…”, stwierdza. Spogląda ponownie w monitor komputera. „Ona szuka jego”: Sympatyczna, 42 lata, 1,60 m, szczupła, zodiakalna lwica, szuka miłego, szczerego mężczyzny na dobre i złe”. „Właściwie dlaczego by nie szukać partnerki w internecie”, przechodzi mu przez myśl. Z zadumy wyprowadza go dźwięk tłuczącego się szkła. „Cholera!”, wykrzykuje zdenerwowana, usiłując zetrzeć plamy powstałe na nowym swetrze. „Pomogę Pani!”, mówi, „Proszę, niech Pani weźmie moją serwetkę”. Teraz przybiega także kelnerka z ręczniczkiem. „Każdemu może się zdarzyć”, mówi On, „Mogę zaprosić Panią na nową filiżankę kawy?”, proponuje. „Tak, chętnie”, odpowiada Ona i uśmiecha się zakłopotana. On odwzajemnia uśmiech i przysiada się do stolika obok. Ona szuka jego w Internecie Opisana wyżej historia może być początkiem czegoś pięknego – miłości pomiędzy dwójką samotnych osób. Do takich przypadkowych spotkań dochodzi niestety coraz rzadziej. Jesteśmy zabiegani, swój czas przeznaczamy przede wszystkim na pracę i inne obowiązki. Na przypadkowe poznawanie innych, nie starcza nam ani czasu, ani sił. Z tego powodu znakomita większość singli zaczęła szukać wsparcia w Internecie – to tam, na zaufanym portalu randkowym, zakłada konto, w nadziei, że wkrótce trafi na „Pana Właściwego” bądź „Panią Właściwą”. I ma rację! To właśnie Internet skupia ogromną ilość samotnych osób, to tam można spotkać pokrewną duszę. Jak się „za to zabrać”? Wybierz zaufany portal, zarejestruj się, dodaj ciekawy opis swojej osoby, jeśli chcesz, zamieść również dobre zdjęcie profilowe, i zacznij działać! Przy odrobinie szczęścia, poznasz wkrótce osobę, która sprawi, że Twoje serce szybciej zabije. Ona powinna szukać jego aktywnie! Być może na O autorze: Redakcja eDarling Zobacz więcej artykułów autorstwa Redakcja eDarling
Szukam kogoś kto zrobi dla mnie captions w stylu joi w zamian dam dysk z filmami deepfake influ (dysk na drugimi zdjęciu)
Japonia od lat walczy z plagą internetowych samobójstw. Problem dotarł do Wielkiej Brytanii Bridgend, 40-tysięczne miasto w Walii od roku zmaga się z tajemniczą plagą samobójstw wśród nastolatków. W zeszłym tygodniu na życie targnęła się 17-letnia Natasha Randall. Powiesiła się tak jak sześcioro jej kolegów, którzy godzinami siedzieli przed ekranami komputerów, odwiedzając popularne portale, jak MySpace czy Bebo. Według miejscowej policji to nie może być przypadek. We wtorek wszczęła śledztwo, by zbadać, czy ta czarna seria to wynik internetowej zmowy bądź kultu, który gloryfikuje tym, że Internet powoduje wzrost liczby samobójstw, przekonali się Japończycy. W ich kraju liczba samobójstw jest najwyższa na świecie – ponad 30 tysięcy rocznie. Odebranie sobie życia często traktowane jest jako sprawa honoru. To tam w 2000 odnotowano pierwszy przypadek samobójstwa związanego z Internetem. Niespełna trzy lata później zaczęto mówić o pladze internetowych „paktów samobójczych” – po tym, jak w miniwanie zaparkowanym na poboczu górskiej drogi na północy kraju policja odkryła zwłoki trojga młodych ludzi. Otruli się tlenkiem węgla, a poznali się w był rok 2005. Odnotowano 91 przypadków śmierci obcych sobie ludzi, którzy zmówili się w sieci. nternetowe fora i strony, zwane klubami samobójców, odwiedzały tysiące zdesperowanych ludzi, zwłaszcza młodych. – Wiele osób boi się odebrać sobie życie w pojedynkę. Znajdują w Internecie im podobnych i organizują wspólne samobójstwo – mówił Agencji Reutera Ymiko Misaki z tokijskiej organizacji Telefon Życia. - Mam pigułki. Szukam kogoś, z kim można umrzeć – w Internecie zaroiło się od takich samobójców odwiedzali jednak także mordercy. W marcu zeszłego roku sąd w Osace skazał na śmierć seryjnego zabójcę Hiroshiego Maeue. Na internetowych forach zwabił trzy osoby, proponując im wspólne samobójstwo, a potem udusił swe ofiary gołymi rękami. Policja wydała internetowym klubom samobójców wojnę, która przynosi efekty. Zamknięto dziesiątki portali, a sieć przeczesują specjalne cyberpatrole. Prowajderzy przekazują policji dane osób, które zamieszczają ogłoszenia z samobójczymi propozycjami. – Nasi wolontariusze próbują też logować się na takich forach, by odwieść ludzi od samobójstwa – mówi „Rz” Kate Redway z międzynarodowej organizacji wsparcia nastolatki z Bridgens wzorowali się na japońskich kolegach? – Na pewno problem Japonii nie jest odosobniony – ocenia Redway. Anna Widzyk
Szukam kogoś kto mnie ostro zjedzie comments sorted by Best Top New Controversial Q&A Add a Comment. More posts from r/PolishBiGuysFuck. subscribers . Sea
Odpowiedzi pasogata odpowiedział(a) o 00:57 Ja też mieszkam na śląsku. Gdzie konkretnie? EKSPERTТеѕlаХ odpowiedział(a) o 00:25 Pomijając fakt że to kiepskie wyjście, to nawet nie masz planu co i jak. Plan to podstawa. Orz3sz3K odpowiedział(a) o 20:00 jesli uciekniesz policja cie bedzie szukac - jak cie bedzie szukac to bedziesz miał akta- jak bedziesz mial akta nie znajdziesz pracy - nie ma pracy nie ma kasy - nie ma kasy nie ma gdzie mieszkac itd. tzn:jeśli uciekniesz pozniej bedziesz jak ten zul spod biedry Uważasz, że ktoś się myli? lub
. 343 270 312 105 258 293 491 58
szukam kogoś kto mnie zabije